Niezbędne powitanie

Kandydaci, których dość często goszczę w swoim gabinecie w celu przeprowadzenia rozmów kwalifikacyjnych są z reguły zestresowani i mocno przerażeni sytuacją, w jakiej się znaleźli. Po części to im się nie dziwię – w końcu kolejne pół godziny rozmowy będzie stanowiło podstawę do dalszego zakwalifikowania w rekrutacji i być może zaowocuje otrzymaniem propozycji zatrudnienia. Rozumiem stres kandydatów wywołany przez proces rekrutacji, jednak nie rozumiem jak człowiek mądry, wykształcony i zdecydowany do osiągnięcia założonego celu zawodowego może dać się całkowicie obezwładnić przez strach i nie wycisnąć z siebie nawet słowa powitania.

Kandydaci uczestniczący w rozmowach dość często zapominają o czymś tak fundamentalnym, jak zwykłe przywitanie. Zgodnie z naszym savoir vivrem to osoba wchodząca do pomieszczenia, w którym znajdują się inne osoby powinna pierwsza powiedzieć dzień dobry i się przedstawić. Niestety, wielu aplikantów jest tak zestresowanych spotkaniem z nami, specjalistami ds. rekrutacji, że zapomina języka w gębie i zdolność mowy odzyskuje dopiero wtedy, gdy to my pierwsi powiemy „dzień dobry”, specjalista ds. rekrutacji Kędzierzyn-Koźle. Fakt nie przywitania się z komisją może nie przekreśla szans kandydata na zdobycie pracy, ale na pewno bardzo je zmniejsza, dlatego nie warto zapominać o tak fundamentalnej rzeczy.

Your email address will not be published. Required fields are marked *