Zawsze zastanawiało mnie według jakich kryteriów niektórzy kandydaci zatrudniani są na stanowiska specjalistów ds. rekrutacji. Wiadomo na przykład, że znaczna część specjalistów to absolwenci psychologii, jednak dużą grupę osób zatrudnionych w branży HR stanowią osoby, które ukończyły zupełnie inne kierunki studiów, nie związane z zarządzaniem zasobami ludzkimi. Jako przykład wystarczy podać moją koleżankę ze studiów, Gosię, która po zdobyciu tytułu magistra polonistyki i przesiedzeniu roku na bezrobociu, otrzymała pracę jako specjalista ds. rekrutacji Kalisz.
Jestem bardzo ciekawy jakim cudem osoba bez doświadczenia w kontaktach z klientami i branży HR dostała pracę specjalisty. Na pewno musiała w tym maczać palce jakaś osoba trzecia, chyba, że Małgosia ma jakieś ukryte talenty do pozyskiwania pracowników, o których mi nie wiadomo. W agencjach doradztwa personalnego pracują angliści, historycy, poloniści, absolwenci zarządzania i marketingu (co jeszcze jest dość zrozumiałe), matematycy i przedstawiciele wszelkich innych specjalizacji.
Może sekret tego zawodu tkwi w tym, że tak naprawdę specjalista ds. rekrutacji to nie wyuczony psycholog, a ktoś kto urodził się z naturalnym talentem do pracy w zasobach ludzkich? Może ten talent jest niezależny od zdobytego wykształcenia i posiadać go może nawet informatyk? Moim zdaniem jest to bardzo ciekawe zagadnienie i problem, który chciałbym z czasem rozwiązać.